Trudno wyobrazić sobie Wigilię bez barszczu czerwonego z uszkami. Jeśli barszcz, to koniecznie z prawdziwych buraczków. Nie polecam tego z kartonika, tym bardziej, że domowy barszcz robi się szybko i jest tani.
Barszcz: 1/2 kg buraków ćwikłowych / 1 marchew / 1 pietruszka / 1/2 selera / 1 cebula / 3 ząbki czosnku / 2,5 l wody / sok z cytryny / 2 liście laurowe / 6 ziarenek ziela angielskiego / 10 ziarenek pieprzu / sól, pieprz / sos sojowy (zamiast magi) lub przygotować barszcz czerwony na zakwasie
Ciasto: 50 dag mąki / 1 jajko / 3 łyżki oleju / 1 szkl gorącej wody / sól
Farsz: 10 dag suszonych grzybów (lub 20 dag pieczarek) / 3 cebule / 5 łyżek oleju / sól, pieprz
Barszcz: Buraki, marchewkę, pietruszkę, seler obrać i pokroić na kawałki. Zalać warzywa wodą, dodać obrany czosnek i cebulę lekko opaloną oraz ziarenka pieprzu, ziela angielskiego i liście laurowe. Zagotować i gotować na małym ogniu pod przykryciem ok. 1,5 godz. Przyprawić do smaku solą, pieprzem, sosem sojowym i sokiem z cytryny.
Farsz: Grzyby opłukać, zalać zimną wodą i zostawić na noc. Nastepnie gotować w tej wodzie ok. 1,5 godz (lub w barszczu). Odcedzić (wodę można wlać do barszczu lub kapusty wigilijnej) i ostudzić. Cebulę obrać, drobno posiekać i zeszklić na tłuszczu. Zemleć razem z grzybami w maszynce do mięsa. Jeżeli farsz wyjdzie wodnisty można dodać do niego bułkę tartą. Doprawić.
Ciasto: Do przesianej mąki dodać sól (2 szczypty), jajko i oliwę. Mieszając drewnianą łyżką, wlać wrzącą wodę (ja robię ciasto w Thermomixie). Zagnieść ciasto, następnie odcinać po kawałku (resztę przykryć) i wałkowac je na grubość 3 mm i wycinać kieliszkiem krążki. Na każdy kłaść nadzienie i sklejać. Gotować we wrzącej, osolonej wodzie, wyciągać po 2 minutach od wypłynięcia na wierzch. Rozłożyć na talerzach i zalać barszczem.