Miały być kopytka jaglane z buraczkami- wyszły kluski. Różnica w tym, że ciasta nie robiłam na blacie/stolnicy tylko w misce wszystko urobiłam i łyżką nakładałam kluski prosto do wody. Jakoś nie miałam ochoty sprzątać po mące a i za dużo mąki musiałabym użyć, aby ciasto nie było lepiące… Wolałam więc ograniczyć ilość mąki, a ciasto nakładać łyżką. Nie muszę chyba dodawać, że owe kluski są bardzo zdrowe..? 🙂 Więcej o kaszy jaglanej pisałam tutaj. Podam składniki na ok. 3 osoby. Ja się rozpędziłam i narobiłam tego, że jedliśmy 2 dni i jeszcze pies skorzystał 🙂
3 buraki ćwikłowe / 3 duże ziemniaki / 3/4 szkl suchej kaszy jaglanej / 3/4-1 szkl mąki (użyłam pełnoziarnistej – dużo zdrowsza) / ok. 4 łyżki mąki ziemniaczanej / sól, pieprz
Buraki i ziemniaki obieramy, gotujemy w bulionie lub w wodzie z przyprawami, aż będą miękkie. Następnie wyjmujemy warzywa do przestygnięcia, a w tej wodzie gotujemy przepłukaną kaszę jaglaną, dolewamy wody (jeśli trzeba) i gotujemy ok. 20 minut, aż do wchłonięcia płynu, w razie przypalania szybko dolewamy wody. Studzimy, a gdy warzywa i kasza są już zimne miksujemy. Dodajemy mąki i wyrabiamy ręką lub łyżką ciasto. Będzie ono dość kleiste, nie typowe jak na kopytka. W garnku zagotowujemy osoloną wodę. Przygotowujemy sobie szklankę zimnej wody i łyżką maczaną w wodzie nakładamy porcje masy i delikatnie ściągamy je do wody. Gotujemy do momentu, aż wypłyną. Wtedy wyciągamy cedzakiem na durszlak i „wrzucamy” kolejną partię. Podajemy z dużą ilością cebulki podsmażonejna maśle.
Źródło: QuchniaWege