Typowo jesienny wypiek. Miałam ochotę na jakieś ciasto z dynią i w jednym z wydań Palce lizać trafiłam na ten przepis. I jakoś mnie przekonał… Ciasto jest bardzo dobre, nie bardzo słodkie, z jabłuszkami i kruszonką na wierzchu. Ważne, żeby składniki miały temperaturę pokojową.
Ciasto: 1,5 szkl (225 g) mąki / 1 szkl (200 g) brązowego cukru / 2 jajka / 100 g masła / 1 łyżeczka sody oczyszczonej / 3/4 szkl puree z dyni / 3 łyżki śmietany 18-22 % / 1/2 łyżeczki cynamonu / gałka muszkatołowa / sól Farsz: 4 duże kwaskowate jabłka / 3 łyżki cukru / 3 łyżki masła / 1 łyżeczka cynamonu
Farsz: masło roztpić na głębokiej patelni, dodać obrane i pokrojone w kostkę jabłka i przesmażyć, aż lekko zbrązowieją (ok. 5 min). Dodać cukier i cynamon, smażyć jeszcze 3-4 min. Przestudzić. Ciasto: w dużej misce wymieszać mąkę, cukier, szczyptę soli i pokrojone w kostkę masło. Ucierać palcami, aż konsystencja będzie przypominała mokry piasek. Odsypać 2/3 szkl – odłożyć. Pozostałe ciasto zmiksować z puree dyniowym, śmietaną, przyprawami i sodą oczyszczoną na gładką masę. Na koniec dodać jajka. Przełożyć masę do natłuszczonej masłem tortownicy o śr. ok. 23 cm. Na cieście rozłożyć równomiernie jabłka i posypać odłożoną kruszonką. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 st. C i piec ok. 60-70 min.
Trochę za dużo tej mąki, 2225g to 2 kg.
Poprawione gramy 🙂 całe szczęście podałam również miarę w szklankach 😉