Chodził ten przepis za mną i wychodził. Dorwałam w końcu anchois i wykorzystałam je na ten cel! Pyszne danie z makaronem, trochę śródziemnomorskie, bo z tuńczykiem, pomidorami, oliwkami anchois… czego chcieć więcej? Przepis pochodzi z książki J. Oliver – „Moje obiady”.
1 puszka tuńczyka w oleju / 200 g makaronu penne / 8 filetów anchois / 2 ząbki czosnku / garść czarnych oliwek posiekanych / 1 mała suszona chili lub 1/2 świeżej / 2 dojrzałe pomidory / kilka listków świeżej bazylii / sól, pieprz / oliwa / natka pietruszki
Zgnieć bazylię na papkę ze szczyptą soli i pieprzu. Dodaj 2-3 łyżki oliwy z oliwek. Wszystko dokładnie wymieszaj i połącz z rozdrobnionym tuńczykiem z puszki, a następnie pozostaw rybę na jakiś czas w tej marynacie.W dużym garnku doprowadź do wrzenia osoloną wodę i ugotuj makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Gdy tylko wstawisz makaron, wlej na dużą patelnię 4-5 łyżek oliwy i postaw patelnię na ogniu. Kiedy się rozgrzeje, włóż filety anchois i podsmaż do miękkości. Dodaj teraz czosnek, oliwki i chili i mieszając smaż dalej przez kilka minut. Teraz dodaj pokrojone pomidory i tuńczyka. Zagotuj, a następnie przez 5 minut duś na wolnym ogniu, mieszając regularnie łyżką. Przypraw solą i pieprzem. Makaron odcedź na durszlaku, pozostawiając trochę wody z gotowania. Połącz go z gorącym sosem z tuńczyka, dołóż natkę i wszystko dobrze wymieszaj. Być może, aby rozrzedzić sos, będziesz potrzebować jeszcze trochę oliwy i łyżkę wody, w której gotował się makaron.
podoba mi się nazwa tego dania – coś dla mnie:)