Zauważyłam, że szukacie prostych i popularnych dań. Dlatego postanowiłam na tym się skupić i proponuję pyszną fasolkę po bretońsku. Lubię ją gotować, ponieważ zastępuje mi ona drugie danie 🙂 A wcale dużo pracy nie wymaga.
2 – 2,5 l wody lub bulionu / 40 dag fasoli Jaś / 30 dag boczku / 30 dag kiełbasy / 1 marchewka / 1 cebula / 1 łyżka cukru / 3 łyżki przecieru pomidorowego / sól, pieprz / papryka słodka i ostra / kminek / majeranek / tymianek / liść laurowy / ziele angielskie
Fasolę zalać wodą i zostawić na noc. Na drugi dzień ugotować ją w bulionie lub wodzie z kminkiem, zielem angielskim i liściem laurowym. Boczek pokroić w kostkę, podsmażyć na chrupiąco. Dodać posiekaną cebulę i oprószyć cukrem. Gdy cebula lekko się skarmelizuje wrzucić z boczkiem go gotującej się fasoli. Dodać pokrojoną w półplasterki marchewkę. Następnie kiełbasę pokroić w kostkę i podsmażyć, dodać do fasoli.Gdy fasola będzie już miękka dodać przecier pomidorowy i doprawić papryką,ziołami, solą i pieprzem.
bardzo lubię to danie ale chyba głównie dlatego że dobrze je wspominam z czasów dzieciństwa