Lubię makowce. Nawet bardzo 🙂 Ten pierwszy raz robiłam na święta. I to dużą blachę 🙂 Jeśli ktoś chce małą porcję np. tortownicę o śr. ok. 20 cm to należy robić z połowy porcji.
400 g suchego maku / 500 ml mleka / 35 dag cukru / 60 dag jabłek / 9 jaj / 1 masło / 1 łyżeczka proszku do pieczenia / 9 łyżek grysiku / 150 g bakalii
Mak wsypać do rondelka, zalać mlekiem, gotować 10-15 min, aż napęcznieje i wchłonie cały płyn. Ostudzić i zemleć dwa razy w maszynce do mielenia. Ja suchy zmieliłam w młynku do kawy, a potem zalałam tylko mlekiem, bez mielenia już. w maszynce. Bakalie posiekać, jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Masło utrzeć z cukrem, stopniowo dodawać po jednym żółtku. Następnie dodawać mak, jabłka i bakalie z kaszą. W drugiej misce ubić na sztywno pianę z białek ze szczyptą soli. Wmieszać delikatnie pianę partiami do masy makowej. Wylać ciasto do większej formy (u mnie 37 x 21). Piec około godziny w 180 st. C. Po ostudzeniu udekorować polewą.
Dodam, że zdjęcia robiła moja koleżanka Kasia 🙂
Japoński to ostatnio mój ulubiony 😀