Świetne ciasteczka z jabłkami zwane też jako Całuski! Zrobiły furorę na imieninach męża, każdy miał bujną wyobraźnię 🙂 Ale i smakowały! Są bardzo proste, bez jajek, tylko mąka, masło i ser biały. Ciasto fajnie się zagniata, jest mięciutkie. Męża „zagonić” tylko do obierania jabłek, kilkanaście minut i ciastka gotowe:) Dzieciom też na pewno posmakują.
20 dag mąki / 20 dag masła / 20 dag sera białego / ew. 2 łyżki cukru pudru / ok. 4 małe jabłka
Mąkę, masło, serek i cukier puder zagniatamy na jednolite ciasto, ma ładnie odchodzić od rąk, wstawiamy do lodówki na ok.40 minut. Schłodzone ciasto dzielimy na dwie części, każdą rozwałkowujemy na ok.3-4mm, szklanką lub kubkiem wycinamy kółka, na połowę każdego z nich nakładamy cienki plaster jabłka, składamy na pół, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, pieczemy 15-20 minut, aż się całe zarumienią, przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Z podanej ilości ciasta wyszło mi 1,5 blachy tej z piekarnika.