To ciasto chodziło za mną od dawna. Kruchy spód z herbatników (lub z ciasta kruchego), na to kajmak, banany i bita śmietana… Nic tylko zjadać od razu łyżeczką z foremki, bo nie ma co się rozdrabniać 🙂
350 g herbatników / 100 g masła / 3 średnie banany (dojrzałe) / kilka łyżek soku z cytryny / 400 g masy kajmakowej (niecała puszka) / 350 ml śmietany kremówki 36% / kilka łyżeczek startej gorzkiej czekolady / 2 łyżki żelatyny
Masło roztapiamy i odstawiamy do ostygnięcia. Ciasteczka kruszymy na proszek, zalewamy roztopionym masłem i mieszamy dokładnie. Formę do tarty wykładamy masą ciasteczkową i ugniatamy masę łyżką lub ręką do dna i boków formy. Formę wkładamy do lodówki do schłodzenia – wystarczy na ok. pół godzinki.
Masę krówkową podgrzać, by stała się bardziej płynna. Posmarować nią spód ciasta, następnie ułożyć na niej pokrojone w plasterki banany, skropić je delikatnie sokiem z cytryny. Mocno schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywno (uważamy jednak, aby nie zrobiło nam się masło – jeśli śmietana jest już gęsta, to kończymy ubijanie), dodajemy do śmietany żelatynę rozpuszczoną we wrzącej wodzie i przestudzoną, ale nie zimną. Wykładamy czapę ze śmietany na tartę i posypujemy startą czekoladą.