Naszło mnie w środku tygodnia na coś słodkiego, a że na pieczenie nie miałam czasu padło na deser z malinami, które miałam zamrożone. Na dekoracje kupiłam świeże, bo już pojawiają się w sklepach. Zamiast malin można jak najbardziej użyć truskawek.
mus malinowy: ok. 1 szkl malin (świeżych lub mrożonych) / 2 łyżki cukru pudru / 1 łyżka żelatyny + 3 łyżki wody
mus czekoladowy: 200 ml śmietanki 30 % / 100 g czekolady (gorzka lub mleczka lub pół na pół)
Żelatynę rozmieszać w garnuszku z 3 łyżkami wody, stopniowo podgrzewać, aż się rozpuści. Maliny widelcem rozgnieść z cukrem pudrem. Rozpuszczoną żelatynę mieszamy z malinami. Przygotowany mus wlewamy do pucharków (u mnie wyszły 2).
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. W tym czasie mocno schłodzoną śmietankę ubijamy. Dodajemy do niej stopniowo przestudzoną, roztopioną czekoladę i dokładnie mieszamy. Tak przygotowanym musem zalewamy maliny w pucharkach. Wstawiamy pucharki do lodówki na ok. 30 min. Przed podaniem dekorujemy świeżymi owocami.
Źródło: Książka „Cukiernia Lidla”
Wygląda cudownie 🙂 Trzeba kiedyś spróbować.