Pide to odmiana tureckiej pizzy. Ciasto jest drożdżowe, takie jak na pizzę, tylko kształt jest inny, takiej łódeczki i bez sosu pomidorowego. Bardzo fajne. Ja zrobiłam większe tj. dł. ok 20 cm, ale fajnie sprawdziłyby się mniejsze w formie przekąski na jakąś imprezę.
ciasto: 1 łyżeczka drożdży instant / 450 g mąki / 1 łyżeczka soli nadzienie: 1 cebula / 450 g mrożonego szpinaku / 200 g sera feta / sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Ze składników na ciasto zagniatamy drożdżowe ciasto dodając ok. 1 szkl. ciepłej wody. Możemy odstawić na ok 40 min w ciepłe miejsce, ale przy drożdżach w proszku nie jest to konieczne.
Cebulę drobno siekamy, podsmażamy na tłuszczu, dodajemy szpinak (rozmrożony lub nie), podgrzewamy do odparowania nadmiaru wody, doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Na koniec dodajemy rozdrobniony ser.
Nim zaczniemy formować ciasto należy nagrzać piekarnik i blache do 250 stopni. Kawałek ciasta, wielkości mandarynki dokładnie obsypujemy mąką, następnie na stolnicy wałkujemy je, żeby miało owalny kształt. Nakładamy ok. łyżkę farszu i zlepiamy dwa końce tworząc łódeczkę. Przenosimy na rozgrzaną blachę. Pieczemy około 10 minut. Pide jest gotowe gdy ciasto lekko się zarumieni. Jeśli będziecie piec za długo pide będzie twarde i suche.