Miałam w zamrażalniku trochę zamrożonym malin z zeszłego roku, do tego trochę czarnych porzeczek od dwóch dni leżało do podjadania, dokupiłam trochę borówek i zrobiłam: jagodzianki, malinianki i porzeczanki 🙂 Każdego po 4 sztuki wyszły. Każde tak samo pyszne, a świeżutkie to bajka…
Składniki na 12 sztuk:
550 g mąki pszennej / 250 ml mleka 3,2% / 100 g masła / 2 pełne łyżki serka homog, nat. lub mascarpone / 2 jajka / 6 łyżek cukru / 1 łyżka cukru waniliowego / 30 g świeżych drożdży / 1 szczypta soli dodatkowo: owoce jagodowe Lukier: 1 pełna szklanka cukru pudru / 3-4 łyżki zimnej wody
Pokruszone drożdże łączymy z 5 łyżkami ciepłego mleka, 1 łyżką cukru i 2 pełnymi łyżkami mąki. Odstawiamy na około 20 minut aby zaczyn wyrósł.
W tym samym czasie do garnka wlewamy pozostałe mleko, dodajemy mascarpone, masło, resztę cukru i cukier waniliowy. Podgrzewamy do chwili aż masło i ser się rozpuszczą, co jakiś czas mieszając trzepaczką. Po zdjęciu z ognia mleko przelewamy do miseczki aby szybciej wystygło. Do przestudzonego mleka (powinno nadal być ciepłe, ale nie gorące) dodajemy jajka i rozbijamy je widelcem.
Do dużej miski wsypujemy pozostałą mąkę i dodajemy sól. Wlewamy mleko z jajkami i wyrośnięty zaczyn. Zagniatamy ręcznie lub przy pomocy maszyny z hakiem przez około 5-7 minut. Ciasto będzie bardzo mocno kleić się do rąk, ale takie powinno być. Dzięki temu bułeczki będą puszyste i delikatne.
Wyrobione ciasto oprószany mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 60 minut.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 12 kulek, które następnie formujemy w płaskie placki i na ich środek nakładamy jagody maliny (jeśli są kwaśne, można je oprószyć cukrem pudrem). Bułeczki mocno zlepiamy i odkładamy łączeniem do dołu na około 20 minut aby jeszcze troszkę wyrosły.
Bułki pieczemy w 200 stopniach przez około 15-20 minut (do lekkiego zrumienienia) a następnie studzimy je na kratce. Nie należy ich zbyt mocno zrumienić, gdyż przepieczone ciasto traci swoją delikatność.
Przestudzone bułeczki lukrujemy.
Inspiracja: Gotuję, bo lubię